Korzyści ekonomiczne są oczywiste, natomiast mieszkańcy poprzez spotkania z osobami z zewnątrz sami zauważają, jak wyjątkowe jest miejsce, w którym przyszło im mieszkać, i chętnie pielęgnują to dziedzictwo kulturowe – mówi burmistrz Jarosławia Waldemar Paluch.
Skąd przyjeżdżają turyści do Jarosławia?
Jarosław odwiedzają turyści z różnych zakątków, najczęściej jednak są to Europejczycy. Miasto cieszy się także dużym zainteresowaniem wśród samych Polaków, ze wszystkich części naszego kraju, którzy coraz chętniej odkrywają jego piękno. Trzeba zwrócić uwagę, że Jarosław leży na doskonałej trasie komunikacyjnej. Przyjeżdżają tu turyści udający się w Bieszczady, ale i tacy, którzy podążają szlakiem dawnych miast kresowych, będąc np. przejazdem na wycieczce do Lwowa. Wśród Europejczyków odnotowujemy duży wzrost liczby turystów z Węgier, Czech, Słowacji, Niemiec, Wielkiej Brytanii czy Francji. Jarosław znalazł szczególne miejsce w sercach Włochów, których urzekły fasady i dziedzińce naszych kamienic otaczających rynek oraz brukowane uliczki, rozchodzące się od niego w cztery strony świata. Mieszkańcy Italii zwrócili także uwagę na szczególną atmosferę miasta, przypominającą włoską prowincję. Tak zwany martwy sezon turystyczny to czas, w którym z oferty okołoturystycznej i walorów naszego miasta również korzystają obcokrajowcy, zwłaszcza ci powiązani z Jarosławiem biznesowo lub rodzinnie.
Czego przede wszystkim szukają turyści?
Zaspokojenia ciekawości związanej z dawnym życiem tej części Polski. Nierzadko odkrycia zaplątanej historii rodzinnej bądź, a może przede wszystkim, odpoczynku od wielkomiejskiej gonitwy. Zagraniczni turyści szukają autentyczności i poznania historii miejsc, które są dla nich nieznane. Często z zachwytem opowiadają o znalezieniu w przestrzeni naszego miasta elementów związanych z kulturą ich kraju. A właśnie te detale są pokłosiem wielkich Jarosławskich Jarmarków, które znała cała XVI- i XVII-wieczna Europa. Jarosław ma ponad sześćset zabytków! To najwięcej w całym województwie podkarpackim. Wystarczy wspomnieć o neorenesansowym ratuszu czy znanym i opisanym we wszelkich publikacjach typie kamienicy jarosławskiej, której nie zobaczymy nigdzie indziej. Przyjeżdżający do nas turyści poszukują również pereł architektury sakralnej, a tej w Jarosławiu nie brakuje. Mamy wspaniałą kolegiatę Bożego Ciała, która jest najstarszym pojezuickim kościołem w Polsce, klasztor oo. Dominikanów z bazyliką MBB, w której znajduje się Ołtarz Relikwii z ponad dwustoma relikwiami świętych oraz fantastycznie zachowanym szkieletem św. Teofila – patrona rycerstwa kresowego. W Jarosławiu jest także dawne opactwo ss. Benedyktynek z jedyną na całym świecie Czarną Kaplicą i murami obronnymi porównywanymi do największego w Europie obiektu obronnego, francuskiego Carcassonne. Turyści, zwłaszcza zza wschodnich granic, tłumnie odwiedzają cerkiew Przemienienia Pańskiego, aby zobaczyć słynącą łaskami ikonę MB „Brama Miłosierdzia”, którą sam papież Franciszek...