Potrzebujemy trzech rzeczy: powrotu zaufania klientów, kalendarza działań i sektorowej pomocy

Jesteśmy gotowi na wprowadzenie konkretnych zaleceń i zasad bezpieczeństwa. Jesteśmy gotowi, żeby działać. Potrzebujemy tylko zielonego światła – deklarują w imieniu branży MICE Olga Krzemińska-Zasadzka, CEO Agencja Power, prezes zarządu SOIT, i Łukasz Adamowicz, wiceprezes Grupy BFC, wiceprezes zarządu SOIT.

rt 2020 05a 05

Kiedy powstało Stowarzyszenie Organizatorów Incentive Travel?

 Olga Krzemińska-Zasadzka: SOIT powstało w 2009 r. Obecnie zrzesza 28 członków zwyczajnych reprezentujących 23 profesjonalne agencje incentive travel. Jak policzyliśmy, wspólnie mamy 408 lat doświadczenia na rynku, a każdego roku organizujemy ponad 675 wyjazdów incentive, w których bierze udział ponad 35 tys. osób. Te liczby robią wrażenie i pokazują, jak duża siła, wiedza i doświadczenie zjednoczyły się w szeregach SOIT. Niesamowite jest to, że wielu członków jest z nami od 11 lat, czyli od samego początku. To bardzo prężnie działające firmy o stabilnej pozycji na rynku. 

Jaka jest misja SOIT? Czym zajmują się państwo na co dzień?

O.K.-Z.: Jako SOIT działamy na rzecz profesjonalizacji i edukacji branży incentive travel. Wyznaczamy standardy jakości i bezpieczeństwa w organizacji podróży, szerzymy wiedzę, podnosimy kompetencje, wspieramy się nawzajem naszymi umiejętnościami i doświadczeniem. A wszystko po to, aby budować dobre imię i wizerunek branży, a także promować incentive travel jako silne i efektywne narzędzie biznesowe. 

Jakie znaczenie i udział w gospodarce ma przemysł spotkań?

O.K.-Z.: Przemysł spotkań to eventy, wyjazdy dla sektora korporacyjnego i indywidualnego, konferencje, kongresy i festiwale. To rozrywka i wydarzenia, z których korzystamy w ciągu całego roku. To także usługi połączone z przemysłem spotkań – hotele, restauracje, obiekty wielofunkcyjne, stadiony, hale, lotniska, ochrona czy transport. To firmy produkujące materiały promocyjne i użytkowe wykorzystywane w czasie spotkań. To także technika sceniczna i osoby współpracujące, jak konferansjerzy, animatorzy, DJ-e, fotografowie czy instruktorzy. To turystyka wyjazdowa, przyjazdowa, a także wyjazdy dzieci i młodzieży. Mogłabym tak wymieniać jeszcze długo. Jak widać, to gigantyczna siatka – olbrzymi łańcuch dostawców. Wyliczyliśmy, że przemysł spotkań to 12 proc. PKB i około 1,5 mln miejsc pracy. Te liczby mówią same za siebie. Łukasz Adamowicz: Branża hospitality to przemysł ciężki. Odpowiadając za kilkanaście procent PKB, jest jednym z motorów gospodarki. Jednocześnie to przemysł mocno ze sobą powiązany o dużym wpływie na gospodarki lokalne. 

rt 2020 05a 06

Jak wygląda obecnie sytuacja branży turystycznej, w tym sektora przemysłu spotkań?

O.K.-Z.: W wielkim skrócie? Branża spotkań stoi. Pierwsze problemy pojawiły się już w lutym, kiedy klienci zaczęli rezygnować z wyjazdów do Azji. W marcu i kwietniu przekładaliśmy wyjazdy na jesień 2020 i rok 2021 z nadzieją, że klienci zgodzą się na takie rozwiązanie. Od marca nie ma wydarzeń i wyjazdów. Na poziomie globalnym korporacje podjęły decyzje o wstrzymaniu organizacji podróży służbowych, spotkań i eventów. Mamy nadzieję, że w czerwcu powoli ruszymy i będziemy mogli wznowić pracę przy organizacji mniejszych wydarzeń, do 50 osób dla klienta B2B. Ł.A.: Sytuacja sektora MICE jest dramatyczna. Anulowane imprezy spowodowały, że firmy nie otrzymały wynagrodzenia za pracę za ostatnie sześć do dziewięciu miesięcy. Jednocześnie ciągle mają w praktyce zakaz prowadzenia działalności. Wewnętrzne zarządzenia firm międzynarodowych mówią o wstrzymaniu się od organizacji projektów do września lub grudnia. To razem powoduje, że podmioty na rynku muszą zmierzyć się z sytuacją braku przychodów przez okres około roku. Ma to wpływ na cały rynek. Bez powrotu turystyki biznesowej nie staną się dochodowe hotele, transport czy restauracje. 

Co teraz jest priorytetem działalności SOIT? Jak działacie na rzecz swoich członków?

O.K.-Z.: Obecnie, korzystając z naszej wiedzy i doświadczenia, pomagamy sobie nawzajem w tym trudnym czasie. Naszych członków wspieramy w rozmowach z liniami lotniczymi, sieciami hoteli na całym świecie, promując podejście goodwill policy, edukujemy na temat możliwości uzyskania wsparcia z tarcz antykryzysowych: abolicja ZUS, dopłaty do wynagrodzeń z UP, subwencje z PRF. Wykorzystujemy ten czas na szkolenia i zdobywanie wiedzy. Byliśmy jednym z założycieli Sztabu TUgether, w którym wspólnie z całą branżą pracujemy nad przygotowaniem procedur dla Ministerstwa Rozwoju umożliwiających nam rozpoczęcie pracy w nowym reżimie sanitarnym. Rozmawiamy także z Polskim Funduszu Rozwoju, zbieraliśmy pytania dotyczące składanych wniosków, zgłaszaliśmy problemy organizatorów turystyki rozliczających się w systemie VAT marża i mieszanym, z odrzucaniem wniosków i zaniżaniem subwencji – i dalej monitorujemy rozwój sytuacji. W tym samym czasie przebadaliśmy rynek incentive travel naszym corocznym badaniem "Barometr SOIT" i niedługo ogłosimy jego wyniki. Jest jeszcze tak wiele do zrobienia. 

Aktywnie uczestniczycie w Sztabie Kryzysowym TUgether. Dlaczego zdecydowaliście się działać w tej grupie?

O.K.-Z.: Na początku marca, kiedy wszystko stanęło, byliśmy przekonani, że musimy podjąć jakieś działania, które wesprą nasze firmy i organizacje. Ponieważ jestem aktywna w czterech stowarzyszeniach, było dla mnie jasne że musimy zadziałać wspólnie. Wiedziałam, że tylko wtedy zostaniemy zauważeni. Początkowo do rozmów włączyło się kilka stowarzyszeń, jednak bardzo szybko ich lista się powiększała. Obecnie działa z nami ponad 30 stowarzyszeń, izb i związków. Na spotkaniach online omawiamy bieżące problemy i potrzeby. Bardzo szybko nakreśliliśmy najważniejsze z nich i wspólnie napisaliśmy petycję do Ministerstwa Rozwoju. Stworzyliśmy sztab kryzysowy, który nieprzerwanie pracuje. Od kilku miesięcy jednym głosem apelujemy do rządzących, aby zwrócili na nas uwagę i wsparli w tym trudnym czasie. Przedkładamy im nasze propozycje i możliwe działania. Ł.A.: Zderzyliśmy się, nie waham się użyć tego słowa, ze ścianą. Stało się dla nas jasne, że turystyka i branża spotkań weszła w kryzys jako pierwsza i ostatnia z niego wyjdzie. Szybko zorientowaliśmy się, że MICE, tak samo jak turystyka, nie była wystarczająco reprezentowana w opinii publicznej, w mediach, ale i wśród decydentów. Jedyną nadzieją było zjednoczenie się i zaalarmowanie społeczeństwa i rządzących o skali kryzysu. Pokazanie wielkości natychmiastowego zagrożenia dla grubo ponad miliona miejsc pracy. Mieliśmy gotowe propozycje i śmiem twierdzić, że staliśmy się prekursorami planu pomocy dla całej gospodarki. 

Czym obecnie zajmuje się TUgether i jak widzicie w nim swoją dalszą rolę?

O.K.-Z: W tej chwili najważniejsze jest odmrożenie naszych branż. Jako TUgether złożyliśmy stosowne procedury do Ministerstwa Rozwoju i czekamy na konkretne daty. Potrzebujemy dat odmrożenia dla sektora turystyki biznesowej B2B, uruchomienia lotów międzynarodowych i otwarcia granic. Działamy także w kwestii uzyskania dodatkowej pomocy dla sektora turystycznego i branży MICE. To właśnie nasze branże będą najdłużej wychodziły z kryzysu spowodowanego epidemią. Ktoś musi to zauważyć i skierować w naszą stronę konkretną pomoc. W przyszłości platforma TUgether może służyć do wymiany informacji, edukacji czy organizowania wspólnych inicjatyw. Ł.A.: Koordynujemy pracę wielu organizacji przemysłu spotkań i pełnimy funkcję forum wymiany wiedzy. Przedsiębiorcy i pracownicy rynku turystycznego są doinformowani o działaniach, zmieniających się uwarunkowaniach rynkowych, ale i dostępnej pomocy. To ważne, szczególnie teraz, aby osoby pracujące w turystyce, mierzące się na co dzień z ogromnym kryzysem, miały poczucie, że się liczą, że ich problemy są zauważane. Działamy na styku wiedzy branżowej i rządowej, dostarczamy obu stronom potrzebnej rzetelnej informacji. Reagujemy natychmiast, jak np. w przypadku rozmów dotyczących błędów systemowych w tarczy finansowej. Po zakończeniu koordynowania procesów odmrożeń musimy zająć się sektorową pomocą dla turystyki. Chcemy zamawiać wycieczki u polskich organizatorów, utrzymać pozycję Polski na mapie turystyki biznesowej i przyjazdowej, zminimalizować liczbę upadłości np. w branży noclegowej. Pomoc dla najbardziej dotkniętego sektora jest niezbędna, bo np. fryzjer nie mógł prowadzić biznesu przez dwa miesiące i otworzył się z dnia na dzień. Uruchomienie turystyki potrwa, co – licząc na dziś – da nam minimum pół roku przestoju. 

rt 2020 05a 07

Co udało się osiągnąć, a co jeszcze planujecie?

O.K.-Z.: Dla mnie osobiście najważniejsze jest to, że nasza branża została dostrzeżona. Ważne jest, że jako SOIT działamy wspólnie i mówimy jednym głosem. Cieszymy się, że większość firm zrzeszonych w naszym stowarzyszeniu uzyskała pomoc i subwencje. Pamiętajmy jednak, że to tylko pomoc doraźna, na kilka miesięcy. Walczymy nieustannie o dalsze wsparcie: abolicję ZUS, dodatkowe programy pomocowe dla turystyki i MICE. W tym czasie jako SOIT zostaliśmy członkiem związku Pracodawcy RP, najstarszej i największej organizacji pracodawców w Polsce. Chcemy być jeszcze bardziej widzialni i słyszalni jako branża. W czasie koronakryzysu potrzebujemy pomocy i szukamy konkretnych rozwiązań. Sami też chętnie podzielimy się naszym doświadczeniem i pomysłami. Mamy nadzieję, że wspólnie z 19 tys. firm zrzeszonych pod tym szyldem w Polsce uda nam się sprawić, że Polska będzie miejscem przyjaznym dla pracodawców. Chcemy, aby trafiła do nas konkretna pomoc, zgodna z naszymi realnymi potrzebami. Chcemy, aby nasze sektory były odmrażane w kolejnych etapach. Chcemy wrócić do naszej pracy i móc zarabiać, aby utrzymać nasze rodziny i firmy. Ł.A.: Uważam, że kluczowe w naszych działaniach były: wysoki poziom kompetencji zespołu, opracowanie realnego plan działań i mówienie jednym głosem. Już 4 marca SOIT przygotował stanowisko branży incentive na temat zagrożeń związanych z COVID-19. Następnie wzięliśmy udział w konsultacjach z Departamentem Turystyki w MR. Po wyczerpaniu ścieżki uzgodnień z Ministerstwem Rozwoju akcją medialną „#Tarcza nie starcza”, zwróciliśmy uwagę opinii publicznej na problemy turystyki. Nigdy wcześniej nie mówiono tak dużo o turystyce, chyba nigdy nie mówiono o przemyśle spotkań. Ustalenia z Polską Izbą Ubezpieczeń w sprawie gwarancji turystycznej, akcja „Gmina PrzyjaznaTurystyce”, rozszerzenie wydłużonego terminu zwrotu na hotele i wydarzenia. Konsultacja wdrożenia tarczy finansowej – kluczowego programu pomocowego – oraz dopasowanie go do specyfiki firm turystycznych. Następnie koordynacja przygotowania wytycznych hotelowych oraz targów, obiektów wielofunkcyjnych, eventów i wydarzeń. Przed nami odmrożenie turystyki wyjazdowej i przyjazdowej, i tak jak już wspomniałem, uświadomienie konieczności przygotowania pomocy sektorowej dla turystyki. Bon, o którym mgliście słyszymy, nie rozwiąże większości problemów turystyki, choć jest na pewno krokiem w dobrym kierunku. Zastanawia mnie, czy deklarowana wartość programu – 7 mld zł – zostanie osiągnięta oraz czy część tej kwoty, użyta np. jako subwencja lub gwarancja dla kredytów obrotowych, nie uratowałaby znacznie większej liczby miejsc pracy. 

Czego najbardziej teraz potrzebują firmy z sektora spotkań?

O.K-Z: Zielonego światła. Chcemy wrócić do pracy. Jesteśmy gotowi na wprowadzenie konkretnych zaleceń i zasad bezpieczeństwa. Jesteśmy gotowi, żeby działać. Potrzebujemy tylko zielonego światła. Ł.A.: Trzech rzeczy: powrotu zaufania klientów, kalendarza działań i sektorowej pomocy. Musimy jak najszybciej poinformować klientów, od kiedy i co będziemy mogli realizować. Jak obserwujemy, w hotelach powrót popytu w nowej normalności trwa, tym bardziej musimy zacząć komunikację już teraz. Specyfika turystyki wymaga okresu planowania i sprzedaży usług – konieczna jest informacja z minimum dwumiesięcznym wyprzedzeniem. Dzisiaj rozmawiamy o projektach wrześniowych. Przed branżą bardzo trudne czasy, dlatego konieczna jest pomoc. Bez wsparcia dla organizatorów, przewoźników i obiektów skala upadłości i zwolnień będzie trudna do zaakceptowania. A straconej infrastruktury turystycznej lub organizacji z wykwalifikowanym personelem łatwo nie odbudujemy. Za jakiś czas popyt wróci, a próżnię wypełnią inni – ci, którzy taką pomoc otrzymają. 

Rozmawiał Zbigniew Adamów-Bielkowicz

 


Wydanie: 5/2020, WYWIAD RYNKU TURYSTYCZNEGO


 




Strefa prenumeratora
ARCHIWUM ONLINE RYNKU TURYSTYCZNEGO:
Login:
Hasło:
Zapomniałem hasło


E-tygodnik
Bądź na bieżąco
Jeżeli chcesz otrzymywać w każdy poniedziałek przegląd najważniejszych informacji branżowych, zapisz się do listy subskrybentów.



Jeżeli chcesz wypisać się z listy odbiorców newslettera, wpisz adres e-mailowy i kliknij "rezygnuję".
Twój e-mail