Podziwiać podwodne zakątki Morza Śródziemnego, jednocześnie poznając kunszt nowoczesnego szkutnictwa? Tak, to możliwe już od 29 sierpnia, kiedy to u wybrzeży Xatt l-Aħmar na wyspie Gozo, maltańskie władze zatopiły tankowiec MV „Hefajstos”. Atrakcja jest już dostępna dla turystów i serwuje naprawdę sporo wrażeń.
Tankowiec to nie tylko gratka dla miłośników nurkowania czy entuzjastów turystyki morskiej. Jest to również prawdziwa lekcja historii najnowszej oraz geografii regionu Malty. Właśnie w okolicach archipelagu przebiegają szlaki handlowe, dzięki którym od wieków Europejczycy wymieniali się towarami m.in. z mieszkańcami Bliskiego Wschodu. Po rzymskich onerariach, późnośredniowiecznych kogach i pierwszych parowcach naturalnymi kontynuatorami historii regionu są współczesne tankowce handlowe. Właśnie jednym z nich był „Hefajstos”.
Tankowiec służył do transportu ropy naftowej. Jednak jego kariera została zakończona przedwcześnie. Dokładnie 10 lutego 2018 roku „Hefajstos” wpłynął na mieliznę u wybrzeży Qawry, co – jak się później okazało – na zawsze położyło kres dalszym rejsom. Co ciekawe 10 lutego to dla mieszkańców Malty wyjątkowa data: wówczas przypada święto narodowe (malt. San Pawl Nawfragu) upamiętniające przybycie na wyspę świętego Pawła, późniejszego patrona kraju.
„Hefajstos” został odholowany do Grand Harbour, gdzie podjęto się naprawy tankowca – niestety, bezskutecznie. Renowacja okazała się nieopłacalna. Jednak na horyzoncie pojawiła się możliwość nadania „Hefajstosowi” nowego życia. Wrak miał się stać atrakcją turystyczną.
Malta, czyli kreatywność i odpowiedzialna turystyka
Z inicjatywą alternatywnego zagospodarowania wraku wyszli przedstawiciele stowarzyszenia Professional Diving Schools Association of Malta, Gozo and Comino (PDSA). Plan? Profesjonalne przystosowanie jednostki do zatopienia i stworzenie sztucznej rafy, a także atrakcji dla nurków z całego świata w jednym. Kreatywność pomysłodawców to była jednak połowa sukcesu. Przez kolejne miesiące zespół pracował nad wytypowaniem odpowiedniego miejsca, dopięciem wszelkich wymaganych formalności, a przede wszystkim – wręcz perfekcyjnym oczyszczeniem „Hefajstosa”.
Właśnie odpowiedzialne podejście do turystyki regionalnej charakteryzuje mieszkańców Malty, którzy byli bezpośrednio zaangażowani w projekt zatopienia „Hefajstosa”. Z wraku zostały starannie usunięte wszelkie pozostałości paliw, smarów oraz innych substancji, które potencjalnie mogłyby zagrażać środowisku naturalnemu. Ponadto z tankowca zniknęły wszystkie elementy, które byłyby utrudnieniem lub wręcz zagrożeniem dla przyszłych nurków, eksploatujących wnętrze „Hefajstosa”.
Co więcej, samo miejsce zatopienia również nie było przypadkowe. Pomysłodawcy projektu chcieli, aby „Hefajstos” pojawił się w okolicy ubogiej w śródziemnomorską faunę i florę. Powód? Po pierwsze – aby nie ingerować w już istniejący ekosystem. Po drugie – aby stworzyć nowe siedliska dla morskich mieszkańców niesprzyjających części wybrzeża oraz stymulować bioróżnorodność okolicy. Efekt? Inspektorzy potwierdzili, że już po 48 godzinach od zatopienia wraku zadomowiły się w nim pierwsze ławice ryb.
Jak zwiedzać „Hefajstosa”?
Wrak można odwiedzić, organizując samodzielne nurkowanie z brzegu Xatt l-Aħmar na wyspie Gozo. Co jednak z początkującymi lub turystami, którzy po prostu nie mają możliwości indywidualnych wojaży? Nic straconego! Drugim wariantem zwiedzania tankowca jest skorzystanie z usług lokalnych operatorów nurkowych. Zejście na wrak ułatwiają dwie liny opustowe, z których jedna prowadzi na śródokręcia, a druga na rufę. Decydując się na nurkowanie, warto wcześniej odpowiednio się przygotować.
Największą głębokość zanotujemy na dnie przy rufie „Hefajstosa” – 47 metrów. Z kolei dziób jednostki znajduje się na głębokości 34 metrów, a sterówka– 33 metrów. Czy w takim razie „Hefajstos” może być atrakcją dla osób spoza grona uhonorowanych profesjonalistów? Oczywiście, że tak! Zarówno zróżnicowana głębokość, jak i możliwość eksploracji wnętrza oraz ładowni czyni z wraku świetną szkołę dla nurków rekreacyjnych oraz technicznych. Można tutaj szlifować swoje dotychczasowe umiejętności, zdobywać nowe, szkolić się i realizować część praktyczną kursów nurkowych.
Co ważne, „Hefajstos” to nie jedyna atrakcja okolic wybrzeża Xatt l-Aħmar. Nieopodal znajdują się również trzy inne wraki podbijające serca zapalonych nurków. Mowa tu o MV Karwela, MV Cominoland i MV Xlendi. Planując swój pobyt na Gozo, warto pamiętać, że właśnie tutaj możemy zarówno odkryć, jak i rozwijać naszą pasję do nurkowania – i to w nie lada scenerii.
Warto wiedzieć…
Wody wokół archipelagu maltańskiego zostały niedawno uznane przez Europejską Agencję Środowiska (EEA) za najczystsze w basenie Morza Śródziemnego. Zajmują drugie miejsce w Europie pod względem czystości, zaraz po wodach kąpielowych w Austrii, i tym samym gwarantują nurkom niezapomniane wrażenia. Wyspy Maltańskie od lat zajmują pierwsze trzy miejsca w rankingu najlepszych miejsc do nurkowania na świecie.