W przyszłym roku płaca minimalna w Polsce ponownie – tak jak w ytm roku – wzrośnie dwa razy. Rząd zaproponował, by najniższe wynagrodzenie wzrosło do poziomu 4242 zł brutto od 1 stycznia 2024 r., a następnie do 4300 zł od 1 lipca 2024 r
Płaca minimalna to najniższe dopuszczalne wynagrodzenie, jakie może otrzymać pracownik zatrudniony w pełnym miesięcznym wymiarze czasu. Jak poinformowała w maju br. minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg, taką pensję pobiera obecnie ok. 3 mln Polaków. Od 1 lipca 2023 r. kwota wynagrodzenia minimalnego w Polsce została podniesiona do 3600 zł brutto (netto 2784 zł). Oznacza to wzrost o 590 zł brutto i 19,6 proc. w stosunku do minimalnego wynagrodzenia w roku ubiegłym. – Zbyt silna dynamika wzrostu płacy minimalnej uderza przede wszystkim w słabsze sektory i słabszych pracowników – mówi dr hab. Jacek Męcina, profesor Uniwersytetu Warszawskiego, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan. – Po pierwsze, część pracowników może być po prostu zatrudniana na czarno. Po drugie, są branże, w których płaca minimalna na tak wysokim poziomie jest dużym kłopotem. Przykładowo w gastronomii czy branży hotelowej w momencie, kiedy nie ma pełnego obłożenia, tak wysoka płaca minimalna powoduje, że przedsiębiorcy nie zdołają domknąć swojej działalności przynajmniej jakimś minimalnym zyskiem. Podwyżka minimalnego wynagrodzenia oznacza też wzrost wysokości składek odprowadzanych przez właścicieli firm do ZUS oraz wzrost innych świadczeń obliczanych na jego podstawie, takich jak wynagrodzenie za przestój, minimalna podstawa zasiłku chorobowego, maksymalna wysokość odprawy z tytułu zwolnień grupowych czy dodatek za pracę w porze...