Bałtyk jest morzem z rozbudowaną siatką połączeń promowych. Operuje tu ponad 20 przewoźników, a ich oferta jest coraz bardziej interesująca i obejmuje nie tylko proste przewozy ludzi czy towarów, ale niekiedy kompletne produkty turystyczne.
Morze Bałtyckie to specyficzny akwen. Ze względu na liczne porty rozsiane właściwie dookoła całego morza panuje tu ożywiony promowy ruch towarowy i pasażerski. Nad akwenem leży dziewięć krajów i każdy z nich ma połączenia promowe. W efekcie Morze Bałtyckie jest jednym z najruchliwszych akwenów na świecie. Pływają tu jednostki zarówno małych przewoźników, obsługujących niekiedy tylko jedną linię, jak i dużych armatorów, dysponujących całymi flotyllami i łączących wiele portów. Oferta pasażerska na Bałtyku w ostatnich latach ulega zmianom. Przez wiele lat były to przewozy przede wszystkim towarów i pojazdów oraz ich pasażerów. Stopniowo jednak segment pasażerski zmieniał swój profil.
FALUJĄCY RUCH
Na Bałtyku pojawiły się również duże wycieczkowce oferujące rejsy z zawijaniem do kolejnych portów. Pokazało to, że akwen ten ma duży potencjał turystyczny. Jednak pandemia cofnęła bałtycki ruch pasażerski do poziomu mniej więcej z roku 2010. W roku 2022 liczba pasażerów wyniosła 3,45 mln (dla porównania w 2010 r. było to 3,48 mln). Wpływ na stosunkowo niski poziom ruchu na pewno miała wojna w Ukrainie – pomimo że dramat rozgrywa się nad Morzem Czarnym, to jednak sankcje nałożone na Federację Rosyjską miały wpływ na zmniejszeni ruchu na niektórych trasach na Bałtyku. Na szczęście, jak wynika z danych za część bieżącego roku, sytuacja się znacznie poprawia i prognozowany ruch ma wynieść ponad 4,2 mln pasażerów...