Sytuację branży obrazują dane z Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK. Wynika z nich, że przeterminowane zadłużenie krajowych kurortów wzrosło na koniec listopada 2024 r. do 1,1 mld zł – o 150 mln zł więcej niż rok wcześniej.
Tegoroczne badanie wykonane przez Quality Watch dla Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor* pokazuje, że choć 31 proc. Polaków planuje zimowy wyjazd, jedynie 12 proc. zamierza zrealizować go w czasie szkolnych ferii. Może to świadczyć o ostrożnym podejściu i chęci uniknięcia wyższych wydatków w szczycie sezonu, kiedy ceny są znacznie wyższe.
Osoby wyjeżdżające na ferie zimowe najczęściej wybierają samodzielnie organizowane wyjazdy krajowe (53 proc.), a w drugiej kolejności wizyty u rodziny (33 proc.). Na kolejnych miejscach plasują się zagraniczne wyjazdy organizowane samodzielnie (16 proc.) oraz te realizowane za pośrednictwem biur podróży lub innych wyspecjalizowanych podmiotów (10 proc.). Hierarchia ta utrzymuje się również w przypadku wyjazdów zimowych poza okresem ferii.
Krótsze zimy i dłuższe problemy
Kolejnym ważnym źródłem problemów branży w sezonie zimowym są coraz bardziej postępujące zmiany klimatyczne. Jak prognozuje dr Adam Jaczewski z Zakładu Analiz Meteorologicznych i Prognoz Długoterminowych (ZAMiPD), krótsze zimy i dłuższe lata mogą znacząco wpłynąć na funkcjonowanie polskich ośrodków narciarskich. Wraz ze spadającą liczbą śnieżnych dni rośnie konieczność inwestowania w sztuczne naśnieżanie, które drastycznie podnosi koszty utrzymania infrastruktury.
Do tego dochodzi wzrost cen energii, co stanowi dodatkowe obciążenie dla właścicieli hoteli i ośrodków narciarskich. Według danych opublikowanych 27 grudnia 2024 przez Urząd Regulacji Energetyki w trzecim kwartale w stosunku do drugiego kwartału br. (497,89 zł/MWh) cena ta wzrosła o 5,7 proc. i wyniosła 526,24 zł/MWh. W efekcie krótsze zimy stają się nie tylko wyzwaniem pogodowym, ale i finansowym, zmuszając branżę narciarską do szukania nowych rozwiązań.
Chłodne dni dla hotelarzy i turystyki: finansowa odwilż nie nadchodzi, wyjątkiem touroperatorzy
Jak wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK, na koniec listopada 2024 roku przeterminowane zadłużenie branży hotelarskiej i turystycznej sięgnęło 1,1 mld złotych, co stanowi wzrost o 15 proc. r/r. Za zdecydowaną większość nieuregulowanych w terminie zobowiązań (905 mln zł) odpowiadają hotele, których przedawnione tytuły należności spadły o 3,5 proc. w skali roku, ale wciąż pozostają na bardzo wysokim poziomie. Jednocześnie liczba zadłużonych hoteli wzrosła z 888 do 989, co stanowi wzrost o około 11 proc.
Warto zaznaczyć, że liczba niesolidnych dłużników w kategorii obiektów noclegowych (PKD 5520Z) wzrosła z 764 do 886, a ich łączne zadłużenie osiągnęło 114,4 mln zł. W sektorze pozostałych obiektów noclegowych (PKD 5590Z) przeterminowane zadłużenie wyniosło 10,2 mln zł, a liczba zadłużonych firm wzrosła z 92 do 114.